Przejdź do głównej zawartości

Wywiad z Iloną Andrews

Niedawno trafiliśmy na wywiad, jakiego Ilona i Andrew udzielili na stronie underthecoversbookblog.com
Wszystkich fanów świata Hidden Legacy zapraszamy do zapoznania się z ich wypowiedziami, rzucającymi nieco światła na proces kreacji całego uniwersum oraz bohaterów, a także przyszłość serii.

Jak byście opisali rozwój Nevady od pierwszego tomu i co w niej najbardziej wam się podoba?

Wraz z rozwojem fabuły Nevada zaczyna coraz bardziej wierzyć w siebie i w swoje umiejętności. Początkowo jest pełna uprzedzeń i stereotypów na temat Pierwszych. Prezentuje typową mentalność "my i oni", póki nie stanie się jedną z nich. Kiedy ją poznajemy, raczej stara się unikać niepotrzebnego ryzyka w życiu osobistym. Oczywiście często poświęca się dla swoich klientów, ale zawsze stara się oddzielać życie rodzinne od zawodowego. Uwielbiamy to, że ma tak dużą rodzinę, którą kocha i przez którą jest kochana. Oboje od najmłodszych lat musieliśmy radzić sobie sami, tak więc ta część książki jest czymś w rodzaju spełnienia naszych własnych marzeń.


Co jest kluczem do napisania dobrych scen akcji?

Muszą być zdroworozsądkowe i każdy musi być w stanie wyobrazić je sobie podczas lektury. Główny bohater nie może po prostu strzelać z zabójczą precyzją z pistoletów w obu dłoniach, wykonując jednocześnie jakiś dramatyczny skok w stylu filmów Johna Woo, a przy okazji jeszcze ścinać głowy wrednych typów mieczem. Wiem, że mamy w tym świecie magię, ale staramy się by wszystko było tak przyziemne i realistyczne, jak to tylko możliwe. Gwoli prawdy często sami inscenizujemy sceny walk samodzielnie, niekiedy z pomocą naszych dzieci, występujących w rolach statystów. Zazwyczaj drewniana łyżka albo albo zwyczajny patyk staje się wygodnym substytutem miecza czy noża.

Czy możemy się spodziewać kolejnych książek w uniwersum Hidden Legacy?

To pytanie najlepiej byłoby skierować do naszej wydawczyni Eriki Tsang w Avonie. Chcielibyśmy napisać więcej historii Nevady i Rogana, może nawet poświęcić więcej uwagi jej rodzeństwie i kuzynom, ale jak na razie Wildfire jest ostatnią książką, na którą mamy umowę. Może zdecydujemy się na self-publishing, jak to zrobiliśmy z serią Innkeeper. Wszystko jednak zależy od tego, jak ostatnia książka poradzi sobie na rynku i czy będzie zapotrzebowanie na więcej opowieści ze świata Hidden Legacy.

Uwielbiamy wszystkie kobiece bohaterki, które stworzyliście na kartach waszych książek. Skąd czerpiecie pomysły na takie charaktery czy osobowości? 

Staramy się tworzyć w naszych książkach kobiety, które są samowystarczalne. Niektóre z nich są może bardziej bezpośrednie jak Kate Daniels, inne z kolei są bardziej skryte i świadome ograniczeń niczym Dina z Innkeeper Chronicles, ale przede wszystkim zależy nam na wykreowaniu postaci, które są dobre w tym, co robią lub też z całych sił próbują stać się kompetentne. Chcemy, żeby miały silny moralny kompas, rodzaj etyki, która dyktuje im, co jest dopuszczalne, co mogą zrobić, a co nie. Czasami ich priorytety są determinowane przez interakcje z przyjaciółmi lub rodziną, niekiedy przez zobowiązania zawodowe, ale wszystkie nasze bohaterki dają z siebie wszystko i kiedy życie nie szczędzi im razów, nie poddają się, ale oddają.


Komentarze

  1. Dzięki za tłumaczenie wywiadu :) Mam nadzieję, że wydadzą chociaż jedną książkę z perspektywy Nevady i Rogana...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie dobry pomysł z odgrywaniem scen, ale sama jak czasami czytam, to i tak nie potrafię sobie niektórych rzeczy wyobrazić :D Mimo że ich bohaterki kierują się podobnymi motywami, to jednak każda z nich jest inna, co zdecydowanie jest największym plusem w ich twórczości! Nigdy bym nie powiedziała, że Dina jest podobna do Kate, lub Kate do Nevady :P Dziękuje za przetłumaczenie wywiadu!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Okładka plus garść wieści na temat Iron and Magic

Od dawna nie zaglądaliśmy na blog Ilony Andrews, czas więc najwyższy nadrobić zaległości. A okazja ku temu jest przednia, gdyż nie dalej jak wczoraj, Ilona ujawniła wygląd okładki Iron and Magic. Przy okazji zdradziła, że jest to pierwsza część trylogii (sic!), rozpoczynająca cykl Iron Covenant. Cieszymy się, iż plany naszego ulubionego pisarskiego duetu są nadzwyczaj ambitne i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach nie powinniśmy narzekać na brak pozycji spod szyldu IA. Tradycyjnie pozostaje tylko wykazywać się cierpliwością i liczyć, że weny twórczej, czasu i zdrowia Andrewsom nie zabraknie. Po kilku godzinach dowiedzieliśmy się jeszcze, że możemy również liczyć na klasyczne wydanie papierowe oraz audiobook, a każdy z tomów Iron Covenant będzie opowiadał do pewnego stopnia zamkniętą historię, tak więc podobnie jak to było w przypadku KD, nie musimy obawiać się irytujących cliffhangerów. Iron and Magic ma się skupiać na postaci Hugh, podczas gdy tom drugi będzie główni...

Podgryzamy gryzonia, czyli o chomikowaniu przekładów w jednym miejscu;-)

Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią zaczęliśmy dzisiaj wrzucać na WP zebrane w jednym pliku nasze dotychczasowe nieoficjalne tłumaczenia. Jeżeli występowałyby jakiekolwiek problemy z dostępem, prosimy o wyrozumiałość i powiadomienie nas o zaistniałych problemach. Poszczególne posty zostały zabezpieczone dotychczasowymi hasłami używanymi na gryzoniu. Zdajemy sobie sprawę, iż stanowi to dodatkowe utrudnienie, ale ze ze względów -powiedzmy - formalnych, zmuszeni jesteśmy do zastosowania takiego rozwiązania. Pomiędzy popularyzacją czytelnictwa, czy też przybliżaniem rodzimemu czytelnikowi obcojęzycznej literatury, a nieuprawnionym rozpowszechnianiem i upublicznianiem dzieł chronionych prawami autorskimi - istnieje bardzo wąska granica. Dlatego też zmuszeni jesteśmy do ograniczenia dostępu do naszych przekładów do grona naszych znajomych, do których optymistycznie zaliczamy całą społeczność skupioną wokół SO. Stąd również liczymy na Wasze zrozumienie i uszanowanie naszej prośby o...

WUB Rozdział 1 cz. 3

Jeszcze przed wylotem mamy dla Was kolejny fragment WUB. Na następny odcinek przyjdzie poczekać nieco dłużej, gdyż najbliższa doba upłynie nam w podróży. A co się będzie działo dalej, przekonamy się dopiero na miejscu... Na razie zaś przyjemnej lektury! Pozdrawiamy i do przeczytania z drugiej strony globu;-) Spoglądał na nią teraz ze swojego miejsca po drugiej stronie kręgu z okrutną frajdą, malującą się w jego oczach. -Myślałem o tobie ostatniej nocy -wycedził, ignorując fakt, bycia w pełni ignorowanym przez nią. -Jak dobrze wiesz, myślenie o innych pozwala nam zapomnieć o własnych problemach. Myślę o tobie bardzo często -jego niespokojne, żółtawe oczy błyszczały. -Teraz… czy kiedykolwiek brałaś pod uwagę, że może chcesz, by Kopciuszek wspiął się na tę dynie i ukradł ci faceta? Może to był twój sposób na wyrwanie się. Scarlett wbiła w niego spojrzenie, ale nie odpowiedziała na tę idiotyczną teorie. Jakakolwiek reakcja tylko by go zachęciła. Marrok żerował na słabych, tak wi...