Przejdź do głównej zawartości

Jeszcze jeden snippet z Kate Daniels No 10

Na dobry początek tygodnia znaleźliśmy na blogu IA jeszcze jeden snippet z Magic Triumphs. Zapraszamy do lektury!

Rzuciłam okiem na dużą szkolną tablicę, wiszącą na ścianie. Trzy aktywne sprawy: ghoul na cmentarzu w Oakland, tajemnicze stworzenie z lśniącymi oczami, straszące studentów w Instytucie Sztuk Pięknych i zjadające drogie farby, i na koniec raport, dotyczący nadzwyczaj wielkiego, świecącego w ciemnościach wilka na przedmieściach w okolicach Dunwoody Road. 
Derek podszedł do tablicy i zmazał wilka. 
źródło:pixabay.com

-Załatwiłem to ostatniej nocy. 
-Co to było?
-Desandra.
Mrugnęłam do niego. -Alfa z Klanu Wilków?
Derek przytaknął. 
-Co ona robiła w Dunwoody Heights?
-Próbowała zapisać swoich chłopaków na modne zajęcia gimnastyczne w mieście, na wieść o czym jeden z innych rodziców wpadł w szał, w wyniku czego została poproszona o porzucenie tego zamysłu. Wytarzała się w fluorescencyjnym pudrze i nachodziła dom tej kobiety przez ostatnie trzy noce. 
-Wyjaśniłeś jej, że zastraszanie ludzi nie leży w najlepszym interesie Gromady?
-Tak. Powiedziała mi, że odpuszcza tylko ze względu na mnie, wścibskiego dzieciaka. 
Zachowałam stoicki spokój i nie roześmiałam się. -Dobra robota. 
-Jasne. 
-A zatem, gdzie wsadziłeś Scooby-chrupki?
-Bardzo śmieszne -odpowiedział oschle. 


Komentarze

  1. Derek jako dzieciak... Zaraz, ile to on już ma lat? Będzie dwadzieścia czy dwadzieścia jeden?

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę niezłe :) Desandra jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Desandrę, wie co jest ważne. Bardzo dziękuję za tłumaczenie, Meg

    OdpowiedzUsuń
  4. Desandra jest super. Pozytywnie zakręcona. Tylko ona mogła wpaść na motyw naśladowania psa baskerville' ów. Tylko podziwiać. A Derek odgrywa samotnego jeźdźca Atlanty. Dzięki za miły fragmencik. Pozdrawiam serdecznie. Barbara

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Neal Shusterman "Kosodom" - fragment

Tym razem mamy dla Was fragment drugiego tomu cyklu "Żniwa śmierci". W świecie wykreowanym przez Neala Shustermana nie ma miejsca na głód, wojny, choroby i cierpienia. Ludzkość uporała się już z tym wszystkim. Pokonała nawet śmierć. W tej chwili żywot człowieka mogą zakończyć jedynie kosiarze – do nich należy kontrolowanie wielkości populacji. Citra i Rowan zostają praktykantami w profesji kosiarza – choć żadne z nich nie wykazuje ku temu chęci. Nastolatkowie muszą opanować sztukę odbierania życia, wiedząc że przy tym ryzykują własnym. Citra i Rowan zrozumieją, że za idealny świat trzeba zapłacić wysoką cenę.  Takie było zawiązanie akcji w "Kosiarzach". A co będzie nas czekać w "Kosodomie"? Citra i Rowan znajdują się po dwóch stronach barykady – nie mogą się porozumieć co do moralności Kosodomu. Rowan na własną rękę poddaje go próbie ognia. Zaraz po Zimowym Konklawe porzuca organizację i zwraca się przeciw zepsutym kosiarzom – nie tylko ...

Ostatni wpis na Bloggerze...

Ponad dziewięć miesięcy, prawie dwieście tysięcy odsłon, blisko 400 wpisów, mnóstwo zabawy, nieco irytacji, sporo doświadczeń, ... aż nadszedł ten moment, w którym zostawiamy Bloggera i ruszamy dalej na przygodę z blogowaniem pod żaglami WordPressa.  O powodach tej migracji pisaliśmy już przed tygodniem, więc teraz skupimy się jedynie na podziękowaniach wszystkim naszym czytelnikom za odwiedzanie nas na tej stronie, dzielenie się z nami swoimi komentarzami, wspieranie nas i utwierdzanie w przekonaniu, że warto było wyciągnąć te przekłady z zakurzonego folderu na dysku twardym i rzucić się na głębokie wody blogosfery.  Cieszymy się, że byliście z nami od września zeszłego roku i w cichości ducha liczymy, że przez ten cały czas udało nam się dostarczyć Wam nieco czytelniczej radości, a przy okazji może i przekonać do sięgnięcia po jakąś nową pozycję.  Jednocześnie mamy nadzieję, że nadal będziecie z nami i pozwolicie utwierdzać się nam w przekonaniu, że warto kontynu...

WUB Rozdział 10 cz. 1

Na blogu IA nadal ani śladu nowego fragmentu SotB, zatem zgodnie z przedpołudniową zapowiedzią mamy dzisiaj coś dla fanów twórczości Cassandry Gannon, a dokładniej rzecz biorąc dla wszystkich kibicujących ucieczce Scarlett i Marroka. Przed kilkoma dnia zostawiliśmy bohaterów pod strażą w stołówce WUB, a dzisiaj przenosimy się o kilka pięter w dół... Na ciąg dalszy zaprosimy Was jutro, a tymczasem udanego weekendu! Rozdział 10 Marrok zaczyna wykazywać objawy seksualnego zainteresowania Scarlett. To kolejny dowód jego masochistycznych skłonności.  Z zapisków psychiatrycznych dr Ramony Fae. Podziemia były jeszcze bardziej wilgotne i zapleśniałe niż cała reszta WUB. To była najstarsza część tej placówki i idealnie oddawała całą grozę słowa lochy. Kamienne ściany, grube drzwi, żadnych okien. To było miejsce, z którego nigdy nikt nie uciekł i w którym nikt nie chciał się znaleźć. Poza Scarlett. Znalazła się dokładnie tam, gdzie chciała być. Mniej więcej. Został...