Przejdź do głównej zawartości

Zapowiedź Wildfire

Nim zaproponujemy Wam lekturę naszego nieoficjalnego tłumaczenia trzeciego tomu Hidden Legacy, zapraszamy do zapoznania się z oficjalną zapowiedzią Wildfire.

Kiedy tylko Nevada Baylor zaakceptowała swoje magiczne zdolności i zdała sobie sprawę z ich potęgi, uświadomiła sobie także jeszcze jedną rzecz - że jest zakochana. We władaniu magią czuje się równa Connorowi Szalonemu Roganowi, ale na płaszczyźnie uczuć wciąż nie ma pewności. Sprawy dodatkowo komplikuje pojawienie się byłej narzeczonej Rogana...
Rogan wie, że nic go już nie łączy dawną wybranką Ryndą Sherwood. Ale im więcej Nevada dowiaduje się o swojej przeszłości, zdolnościach i potencjalnej przyszłości, tym bardziej oczywistym staje się dla niego, iż prędzej czy później jego ukochana stanie przed trudnym wyborem i decyzją, czy spędzić resztę życia z nim. 
Zmagając się wspólnie z odkrywaniem, gdzie przebywa porwany mąż Ryndy i dając odpór babci Nevady, która może, ale nie musi kierować się jedynie złymi motywami, oboje muszą zdecydować, czy mogą sobie wzajemnie zaufać czy też pozwolić, by wszystko co ich łączyło, poszło z dymem. 

I jeszcze wersja alternatywna z okładki amerykańskiego wydania:
Ilona Andrews, autorka bestselerów z listy New York Timesa prezentuje nam ekscytujące zamknięcie serii Hidden Legacy, w którym Nevada i Rogan zmagają się z mocami, przekraczającymi ich najśmielsze wyobrażenia...
Nevada Baylor nie może zdecydować, co jest bardziej frustrujące - okiełznanie jej magicznych zdolności, czy też poradzenie sobie z Connorem "Szalonym" Roganem i dalszym rozwojem ich związku? Wprawdzie Pierwszy, a na dodatek miliarder pomaga jej odnaleźć się w skomplikowanym świecie magii, w którym Nevada staje się znaczącym graczem, a czasami też pionkiem w grze innych, ale przy okazji musi sobie poradzić z jego byłą narzeczoną, której mąż zniknął i której postawa "damy w opałach" staje się coraz bardziej irytująca. 
Przed Roganem również pojawiają się nowe wyzwania, kiedy Nevada, ujawniając pełnię swoich magicznych zdolności, staje się pożądaną partią dla innych Pierwszych. Kontrolowanie jej niezmiernych mocy jest niczym wobec kontrolowania targających nimi sprzecznych uczuć. 
A teraz oboje stają w obliczu nowych zagrożeń, które przynajmniej częściowo pochodzą z jej własnej rodziny. Czy stawią im czoła wspólnie? Czy też ich świat się zawali?


I jeszcze fragment z zapowiedzi ze strony thenocturnallibrary.com

Wildfire zaczyna się dokładnie tam, gdzie zakończył się White Hot. Nevada i Rogan wracają z ich krótkiego wypadu w góry. Ich wakacje zostały przerwane przez babcię Nevady, bezlitosną, niebezpieczną Pierwszą, która zrobi wszystko dla ratowanie swojego Domu. Matka Nevady nie zgadza się z wyborami córki, co stanowi jeszcze jedną przeszkodą do pokonania. Nevada prowadzi walkę na wielu frontach, ale znajduje także sojuszników, pomagających jej skutecznie żeglować przez niebezpieczne wody świata Pierwszych. 
Barwna rodzina Baylorów nareszcie znajduje się w centrum uwagi. Wszyscy jej członkowie stają do walki o ich wolność i nie cofają się przed użyciem swoich niezwykłych talentów. (...) Przy okazji dostrzegam potencjał do stworzenia spin-offa z Cataliną i pewnym włoskim dżentelmenem. 
Poza problemami rodzinnymi Nevada musi stawić czoła eks-narzeczonej Rogana, która pojawia się na jej progu, prosząc o pomoc. I mimo iż udzielnie jej wsparcia, wydaje się najlepszym sposobem na doprowadzenie do katastrofy, sprawy szybko zaczynają przybierać nieoczekiwany obrót. 


Uważam, że Wildfire jest jedną z najlepszych książek tego nadzwyczajnego pisarskiego duetu i ogólnie jedną z najlepszych powieści urban fantasy. 

Po znakomitym przyjęciu Wildfire, nie powinniśmy mieć wątpliwości, iż pojawi się więcej pozycji z tego uniwersum. Autorzy sprytnie pozostawili pewne wątki niedomknięte, co w zupełności wystarczy, by utrzymać zainteresowanie i nadal intrygować czytelników. 

Na koniec wspomnimy jeszcze, iż na Nanikowym kąciku pojawiła się pod koniec września recenzja Wildfire. Gorąco zachęcamy do zapoznania się z nią, choć jednocześnie ostrzegamy, iż ostatni akapit zawiera pewien spoiler, który może nieco zepsuć przyjemność z samodzielnego odkrywania fabuły ostatniego (jak na razie) tomu HL.





Komentarze

  1. Kurcze,nie mogę już się doczekać tłumaczenia w waszym wydaniu. :D Muszę to powiedzieć...ten kto wybierał okładki do całej serii chyba coś ćpał...okropieństwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śledząc wpisy na blogu IA, zaskoczyło nas nieco to, iż najwyraźniej Gordonowie nie mają najmniejszego wpływu na szatę graficzną poszczególnych wydań swoich książek. Co niestety skutkuje tym, iż Avon niczym nieograniczony wykazuje jakieś niezdrowe tendencje do stylu "harlequinowego"... Choć z drugiej strony de gustibus....

      Usuń
    2. Prawdę mówiąc nawet harlequiny mają lepsze okładki :D

      Usuń
  2. Już nie mogę się doczekać. Jesteście wielkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie. Jesteście wielkie. mamuniaewy

      Usuń
  3. Po takich wstępach to cieszę się, że już wkrótce będę mogła czytać Wasze tłumaczenie. Pozdrawiam, Meg

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Neal Shusterman "Kosodom" - fragment

Tym razem mamy dla Was fragment drugiego tomu cyklu "Żniwa śmierci". W świecie wykreowanym przez Neala Shustermana nie ma miejsca na głód, wojny, choroby i cierpienia. Ludzkość uporała się już z tym wszystkim. Pokonała nawet śmierć. W tej chwili żywot człowieka mogą zakończyć jedynie kosiarze – do nich należy kontrolowanie wielkości populacji. Citra i Rowan zostają praktykantami w profesji kosiarza – choć żadne z nich nie wykazuje ku temu chęci. Nastolatkowie muszą opanować sztukę odbierania życia, wiedząc że przy tym ryzykują własnym. Citra i Rowan zrozumieją, że za idealny świat trzeba zapłacić wysoką cenę.  Takie było zawiązanie akcji w "Kosiarzach". A co będzie nas czekać w "Kosodomie"? Citra i Rowan znajdują się po dwóch stronach barykady – nie mogą się porozumieć co do moralności Kosodomu. Rowan na własną rękę poddaje go próbie ognia. Zaraz po Zimowym Konklawe porzuca organizację i zwraca się przeciw zepsutym kosiarzom – nie tylko ...

Ostatni wpis na Bloggerze...

Ponad dziewięć miesięcy, prawie dwieście tysięcy odsłon, blisko 400 wpisów, mnóstwo zabawy, nieco irytacji, sporo doświadczeń, ... aż nadszedł ten moment, w którym zostawiamy Bloggera i ruszamy dalej na przygodę z blogowaniem pod żaglami WordPressa.  O powodach tej migracji pisaliśmy już przed tygodniem, więc teraz skupimy się jedynie na podziękowaniach wszystkim naszym czytelnikom za odwiedzanie nas na tej stronie, dzielenie się z nami swoimi komentarzami, wspieranie nas i utwierdzanie w przekonaniu, że warto było wyciągnąć te przekłady z zakurzonego folderu na dysku twardym i rzucić się na głębokie wody blogosfery.  Cieszymy się, że byliście z nami od września zeszłego roku i w cichości ducha liczymy, że przez ten cały czas udało nam się dostarczyć Wam nieco czytelniczej radości, a przy okazji może i przekonać do sięgnięcia po jakąś nową pozycję.  Jednocześnie mamy nadzieję, że nadal będziecie z nami i pozwolicie utwierdzać się nam w przekonaniu, że warto kontynu...

WUB Rozdział 10 cz. 1

Na blogu IA nadal ani śladu nowego fragmentu SotB, zatem zgodnie z przedpołudniową zapowiedzią mamy dzisiaj coś dla fanów twórczości Cassandry Gannon, a dokładniej rzecz biorąc dla wszystkich kibicujących ucieczce Scarlett i Marroka. Przed kilkoma dnia zostawiliśmy bohaterów pod strażą w stołówce WUB, a dzisiaj przenosimy się o kilka pięter w dół... Na ciąg dalszy zaprosimy Was jutro, a tymczasem udanego weekendu! Rozdział 10 Marrok zaczyna wykazywać objawy seksualnego zainteresowania Scarlett. To kolejny dowód jego masochistycznych skłonności.  Z zapisków psychiatrycznych dr Ramony Fae. Podziemia były jeszcze bardziej wilgotne i zapleśniałe niż cała reszta WUB. To była najstarsza część tej placówki i idealnie oddawała całą grozę słowa lochy. Kamienne ściany, grube drzwi, żadnych okien. To było miejsce, z którego nigdy nikt nie uciekł i w którym nikt nie chciał się znaleźć. Poza Scarlett. Znalazła się dokładnie tam, gdzie chciała być. Mniej więcej. Został...