Przejdź do głównej zawartości

Kontynuacja Hidden Legacy

Niestety nie mamy dla Was w tym wpisie żadnych konkretnych informacji na temat tego, kiedy możemy spodziewać się ciągu dalszego Hidden Legacy. Rozmyślnie nie napisaliśmy -czy, gdyż trzymamy za słowo Ilonę Andrews i wierzymy, że prędzej czy później będziemy mogli ponownie wrócić do świata odmienionego przez serum Ozyrysa i przeczytać o kolejnych perypetiach bohaterów HL. 

Poniżej zaś chcielibyśmy wraz z Wami puścić wodze wyobraźni i podyskutować, o czym mógłby traktować sequel Wildfire. 

Najbardziej oczywiste wydaje się rzecz jasna pociągnięcie dalej wątku spisku i skupienie się na poczynaniach Cezara, mających finalnie doprowadzić do zdestabilizowania obecnego porządku i stworzenia Nowego Rzymu. Podobnie jak większość z Was uważamy, iż za wszystkim stoi Linus Duncan. Choć zgadzamy się, iż u Ilony Andrews nic nie jest wykluczone i być może takie wyjaśnienie jest zbyt oczywiste, by okazać się prawdziwe...
Nie usłyszeliśmy jednak słowa wyjaśnienia na temat Kelly Waller, która przewijała się od pierwszych kart trylogii. Zakładamy, iż IA nie zapomnieli o niej i że w przyszłości przyjdzie jej zapłacić za wszystkie niecne uczynki. 

Przed rodziną Baylorów stoją teraz spore wyzwania związane z powstaniem nowego Domu. Mają trzy lata na odnalezienie się w bezwzględnym, cynicznym świecie rządzonym przez Pierwszych. Czy tyle czasu i zawarte dotychczas sojusze wystarczą, by stawić czoła innym magicznym rodzinom? Czy Agencja Detektywistyczna Baylorów stanie się równie poważana jak MADM i zepchnie w cień firmę Shafferów? Co wreszcie z samym Augustinem Montgomerym, którego brakowało nam nieco w Wildfire? Czy nie poczuje się zagrożony przez konkurencję, czy zostanie sojusznikiem, czy też będzie twardym biznesowym przeciwnikiem?
źródło: freeketsal

Wczytując się w zakończenie Wildfire, nie mogliśmy oprzeć się chęci towarzyszenia Nevadzie podczas jej spotkania z matką Rogana. Być może nieprzypadkowo IA wspomnieli o niej kilkukrotnie, mając wobec tej postaci konkretne plany. To kolejna z kobiet, która może się okazać równie silnym charakterem co Victoria Tremaine czy choćby w znacznie sympatyczniejszym wydaniu babcia Frida. 

A skoro wspomnieliśmy o zaręczynach Nevady i Connora, nie da się uciec od myśli o ślubie i dzieciach. Czy odziedziczą po rodzicach magiczne zdolności, czy też nie zostaną Pierwszymi. A jeżeli będą dysponować mocami, to jakimi? Tutaj wszystko jest możliwe i znając Ilonę Andrews, zakładamy, że przeżyjemy niejedno zaskoczenie. 

A propos jeszcze romantycznego aspektu historii widzieliśmy w komentarzach oraz na wielu forach poświęconych HL wielkie zainteresowanie dalszym rozwojem historii Cataliny i Alessandra Sagredo. Biorąc pod uwagę, że Włoch jest jedyną znaną Baylorom osobą, odporną (do pewnego stopnia) na magiczny urok siostry Nevady, niewykluczone iż oznacza to, że młodzi są po prostu na siebie skazani. Bez względu jednak na magiczne aspekty ewidentnie istnieje spory potencjał na pogłębienie tej relacji, a jednocześnie na rozbudowanie samej postaci Cataliny, która dotychczas była na tle innych członków rodziny nieco zbyt poukładana i nijaka. 

W tym momencie dochodzimy też do kolejnego nierozwiązanego wątku Hidden Legacy, a mianowicie tajemniczego ojca Jamesa, czyli dziadka Nevady, Cataliny i Arabelli. Tytuł trylogii zobowiązuje i wierzymy, że ten temat będzie jeszcze mocno eksplorowany przez nasze ulubione pisarskie małżeństwo. 

A teraz czekamy na kolejną porcję Waszych przemyśleń, sugestii, pomysłów, opinii i komentarzy.

Pozdrawiamy i udanego weekendu!


Komentarze

  1. Prawdę mówiąc o dziadku Nevady, Cataliny i Arabelli nawet nie pomyślałam i może to był wielki błąd. Cieszę się, że zwróciliście na ten wątek uwagę. Co do pozostałych osób to zgadzam się z Wami, też chciałabym o nich więcej usłyszeć i poczytać. Wszystko jest ciekawe, jednak najbardziej interesuje mnie Cezar, gdyż od niego to wszystko się zaczęło, oczywiście poza Roganem i rodziną Nevady. Poza tym myślę, że Dom Montgomery dobrze by zrobił gdyby połączył się z Domem Baylorów , tylko na gruncie zawodowym i stworzył największą agencję detektywistyczną, a Dom Harrisonów do nich by dołączył(nic na to nie poradzę, że lubię "cichego" Corneliusa i Matildę i ich zwierzyńcem. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego weekendu, Meg

    OdpowiedzUsuń
  2. No to teraz mam jeszcze więcej do obmyślenia na temat cyklu :) Też bardzo chciałabym przeczytać o spotkaniu Nevady z matką Rogana. Bardzo jestem jej ciekawa. Na pewno będzie silną kobietą, bo musiała stać na czele Domu przez jakiś czas, ale liczę na to, że dogada się z Nevadą. Może nie będzie taka bezwzględna i wyprana z wszelkich wartości jak inni "Domownicy".
    I właśnie mi na myśl przyszło, że może Michael Latimer (ten gość, co Nevada spotkała kiedyś na gali, a w wildfire na kolacji z Roganem) może być podejrzany... Nie wiem dlaczego, ale niby taki pomocny i w ogóle... Może to ten Cezar :O No bo czasami przewija się w tle i w sumie nie wiadomo po co, bo nic na razie nie wnosi do akcji i niewiele o nim wiemy. Hmm. Zaraz wszystkich będę podejrzewać ;) A co do powstania Domu Baylorów, to liczę na więcej intryg, zdrad i akcji i więcej idealnego Rogana:) Ciekawa jestem sytuacji z Cataliną i ogólnie z innymi członkami rodziny. Trochę tak czuję, jakby autorzy nie mieli pomysłu na matkę Nevady. Przez cały cykl była taka nijaka. Nie wiem, może tylko ja mam takie wrażenie, ale ta postać jakoś mi nie przypadła do gustu. Wydaje mi się, że o ślubie bohaterów nie ma na razie, co myśleć, bo będą przechodzić turbulencję związane z powstaniem Domu, ale w daaaalekiej przyszłości, gdy pojawią się dzieci, to na pewno odziedziczą jakieś zdolności, Miłego wieczoru!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem bardzo ciekawa, co wyrośnie z Mathildy. To dziecko z pewnością ma potencjał, o którym wiedzą ojciec i ciotka, ale ja również jestem go bardzo ciekawa!
    Kelly Waller , to jest wielka niewiadoma, jakoś tak dziwnie znikła z horyzontu, ciekawe, co knuje? Bo że knuje, tego jestem pewna!
    Babcia Victoria moim zdaniem poprze wnuczki i Dom Baylorów, tego jestem raczej pewna.
    Natomiast matka Rogana..??
    Dziękuję za tlumaczenie, czekam na inne, jesteście poprostu cudowni! :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Neal Shusterman "Kosodom" - fragment

Tym razem mamy dla Was fragment drugiego tomu cyklu "Żniwa śmierci". W świecie wykreowanym przez Neala Shustermana nie ma miejsca na głód, wojny, choroby i cierpienia. Ludzkość uporała się już z tym wszystkim. Pokonała nawet śmierć. W tej chwili żywot człowieka mogą zakończyć jedynie kosiarze – do nich należy kontrolowanie wielkości populacji. Citra i Rowan zostają praktykantami w profesji kosiarza – choć żadne z nich nie wykazuje ku temu chęci. Nastolatkowie muszą opanować sztukę odbierania życia, wiedząc że przy tym ryzykują własnym. Citra i Rowan zrozumieją, że za idealny świat trzeba zapłacić wysoką cenę.  Takie było zawiązanie akcji w "Kosiarzach". A co będzie nas czekać w "Kosodomie"? Citra i Rowan znajdują się po dwóch stronach barykady – nie mogą się porozumieć co do moralności Kosodomu. Rowan na własną rękę poddaje go próbie ognia. Zaraz po Zimowym Konklawe porzuca organizację i zwraca się przeciw zepsutym kosiarzom – nie tylko ...

Ostatni wpis na Bloggerze...

Ponad dziewięć miesięcy, prawie dwieście tysięcy odsłon, blisko 400 wpisów, mnóstwo zabawy, nieco irytacji, sporo doświadczeń, ... aż nadszedł ten moment, w którym zostawiamy Bloggera i ruszamy dalej na przygodę z blogowaniem pod żaglami WordPressa.  O powodach tej migracji pisaliśmy już przed tygodniem, więc teraz skupimy się jedynie na podziękowaniach wszystkim naszym czytelnikom za odwiedzanie nas na tej stronie, dzielenie się z nami swoimi komentarzami, wspieranie nas i utwierdzanie w przekonaniu, że warto było wyciągnąć te przekłady z zakurzonego folderu na dysku twardym i rzucić się na głębokie wody blogosfery.  Cieszymy się, że byliście z nami od września zeszłego roku i w cichości ducha liczymy, że przez ten cały czas udało nam się dostarczyć Wam nieco czytelniczej radości, a przy okazji może i przekonać do sięgnięcia po jakąś nową pozycję.  Jednocześnie mamy nadzieję, że nadal będziecie z nami i pozwolicie utwierdzać się nam w przekonaniu, że warto kontynu...

WUB Rozdział 10 cz. 1

Na blogu IA nadal ani śladu nowego fragmentu SotB, zatem zgodnie z przedpołudniową zapowiedzią mamy dzisiaj coś dla fanów twórczości Cassandry Gannon, a dokładniej rzecz biorąc dla wszystkich kibicujących ucieczce Scarlett i Marroka. Przed kilkoma dnia zostawiliśmy bohaterów pod strażą w stołówce WUB, a dzisiaj przenosimy się o kilka pięter w dół... Na ciąg dalszy zaprosimy Was jutro, a tymczasem udanego weekendu! Rozdział 10 Marrok zaczyna wykazywać objawy seksualnego zainteresowania Scarlett. To kolejny dowód jego masochistycznych skłonności.  Z zapisków psychiatrycznych dr Ramony Fae. Podziemia były jeszcze bardziej wilgotne i zapleśniałe niż cała reszta WUB. To była najstarsza część tej placówki i idealnie oddawała całą grozę słowa lochy. Kamienne ściany, grube drzwi, żadnych okien. To było miejsce, z którego nigdy nikt nie uciekł i w którym nikt nie chciał się znaleźć. Poza Scarlett. Znalazła się dokładnie tam, gdzie chciała być. Mniej więcej. Został...