Przejdź do głównej zawartości

Okładka plus garść wieści na temat Iron and Magic

Od dawna nie zaglądaliśmy na blog Ilony Andrews, czas więc najwyższy nadrobić zaległości. A okazja ku temu jest przednia, gdyż nie dalej jak wczoraj, Ilona ujawniła wygląd okładki Iron and Magic.

Przy okazji zdradziła, że jest to pierwsza część trylogii (sic!), rozpoczynająca cykl Iron Covenant. Cieszymy się, iż plany naszego ulubionego pisarskiego duetu są nadzwyczaj ambitne i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach nie powinniśmy narzekać na brak pozycji spod szyldu IA. Tradycyjnie pozostaje tylko wykazywać się cierpliwością i liczyć, że weny twórczej, czasu i zdrowia Andrewsom nie zabraknie.

Po kilku godzinach dowiedzieliśmy się jeszcze, że możemy również liczyć na klasyczne wydanie papierowe oraz audiobook, a każdy z tomów Iron Covenant będzie opowiadał do pewnego stopnia zamkniętą historię, tak więc podobnie jak to było w przypadku KD, nie musimy obawiać się irytujących cliffhangerów. Iron and Magic ma się skupiać na postaci Hugh, podczas gdy tom drugi będzie głównie traktował o Elarze. O czym zaś będzie finał całej opowieści? Nie mamy bladego pojęcia...

IaM okazuje się całkiem sporą powieścią, gdyż zgodnie ze słowami Ilony składa się ze 105 tysięcy słów (dla porównania zarówno White Hot, jak i Wildfire miały nieco poniżej 100K).

W najbliższych tygodniach możemy spodziewać się również wzmożonej aktywności IA, gdyż ze względu na self-publishing tym razem to sami autorzy będą odpowiedzialni za nagłośnienie wydania swojego najnowszego dzieła. Jeżeli tylko trafimy na ciekawe wywiady lub dodatkowe informacje, dotyczące Iron Covenant, nie omieszkamy z miejsca dać Wam o tym znać.

A teraz już czas na wspomnianą okładkę:

I, no cóż... Jak wiadomo de gustibus non...itd, ale nie możemy się oprzeć wrażeniu, że taka grafika raczej by nas zniechęciła, niż zachęciła do sięgnięcia po nową powieść IA. 
Ciekawi jesteśmy Waszych opinii na ten temat. Dajcie nam znać w komentarzach, co sądzicie o zaaprobowanej przez Ilonę i Gordona szacie graficznej. 

A przy okazji wszystkich nie zamierzających czekać na przekład, informujemy, iż od wczoraj na stronach Amazonu i BN można składać już zamówienia na IaM. 

Jeżeli zaś okładka przypadła Wam do gustu, z tej strony możecie ściągnąć tapetę na ekranowy pulpit

Wieczorem postaramy się przygotować dla Was kilka zaległych snippetów o Hugh. 

Pozdrawiamy i czekamy na Wasze komentarze!

Komentarze

  1. Powiem tak,okładka yyyyyyyyyyyyyyyyyyy.... nawet nie wiem co powiedzieć,po prostu tragedia :D Kalula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym nie znała autorki to tej ksiązki nie ruszyłabym nawet kijem Kur.... kto projektuje i zatwierdza te okładki, ślepy zrobił by to ładniej
      bicker10

      Usuń
  2. Jaka ta okładka brzydka. Ale za Kate też bym się nigdy nie zabrała, gdyby nie została mi polecona, niemniej jednak ta jest w moim odczuciu jeszcze bardziej zniechęcająca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lara ma minę pod tytułem - kurde ,tam serial mi leci a ja tu sterczę z tym matołem :P zaś Hugh według moich wyobrażeń :D - Barbarzyńca nie zhańbiony nawet jedną myślą ! :D A serio - nie, borze kolczasty , jeżu iglasty nie . Nie wiem, może tam za oceanem są inne kanony tego, co fajne ..

    OdpowiedzUsuń
  4. gościu na okładce wygląda jak cygański książe a laska jak rozjaśniona Kim Kardasian lub utlenona siostra Godlewska Dla mnie Jonathan Rhys Meyers mugłby byc Hugiem Gorzej mam z wyobrazeniem sobie tej czarodziejki ale najszybciej to pasowała by odtworczyni z Gry o Tron ( ona ma smoka)- nie oglądałam wiec nie wiem jak sie nazywa
    pozdrawiam Bicker10

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak , typowanie na Hugh ( którego nadal nieustannie nie trawię :P ) idealne . Co do Elary - za mało danych ..:P

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Naomi Novik "Liga smoków" - fragment

W nowej rundzie prezentacji pozycji wydanych w ostatnim miesiącu na pierwszy ogień idzie "Liga smoków" Naomi Novik. Opis zaczerpnęliśmy od wydawnictwa Rebis. To już ostatni (9-ty!)  tom cyklu „Temeraire” – niezwykłego połączenia fantasy i powieści historycznych z czasów napoleońskich. Cała opowieść zaczyna się w momencie, gdy załoga HMS "Relianta" przechwytuje francuską fregatę i odkrywa na jej pokładzie drogocenny ładunek - jajo rzadkiego smoka, gotowego niemal do wyklucia. Wskutek zrządzenia losu kapitan Will Laurence zostaje opiekunem stworzenia i nadaje mu imię Temeraire. Musi zapomnieć o dawnym życiu, porzucić służbę we flocie, wstąpić do Korpusu Powietrznego, brytyjskiej jednostki smoków, i przejść wyjątkowo intensywne szkolenie bojowe. Napoleon bowiem szykuje już śmiałą inwazję na Anglię przy użyciu własnych sił powietrznych... Po wielu przebojach w finałowej części serii dochodzimy do momentu, w którym najazd Francuzów na Rosję zakończył s...

Podgryzamy gryzonia, czyli o chomikowaniu przekładów w jednym miejscu;-)

Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią zaczęliśmy dzisiaj wrzucać na WP zebrane w jednym pliku nasze dotychczasowe nieoficjalne tłumaczenia. Jeżeli występowałyby jakiekolwiek problemy z dostępem, prosimy o wyrozumiałość i powiadomienie nas o zaistniałych problemach. Poszczególne posty zostały zabezpieczone dotychczasowymi hasłami używanymi na gryzoniu. Zdajemy sobie sprawę, iż stanowi to dodatkowe utrudnienie, ale ze ze względów -powiedzmy - formalnych, zmuszeni jesteśmy do zastosowania takiego rozwiązania. Pomiędzy popularyzacją czytelnictwa, czy też przybliżaniem rodzimemu czytelnikowi obcojęzycznej literatury, a nieuprawnionym rozpowszechnianiem i upublicznianiem dzieł chronionych prawami autorskimi - istnieje bardzo wąska granica. Dlatego też zmuszeni jesteśmy do ograniczenia dostępu do naszych przekładów do grona naszych znajomych, do których optymistycznie zaliczamy całą społeczność skupioną wokół SO. Stąd również liczymy na Wasze zrozumienie i uszanowanie naszej prośby o...