Pomajówkowy przegląd wieści z bloga IA, czyli o wakacjach w NY, tytule noweli z cyklu Hidden Legacy i różnych "paskudztwach";-)
Ostatnio w życiu osobistym IA dzieje się całkiem sporo, co niestety odbija się na twórczej efektywności naszego ulubionego pisarskiego duetu. Zdajemy sobie sprawę, że przemawia przez nas czysto czytelniczy egoizm, ale nic nie poradzimy na to, że wyglądamy niczym kania dżdżu kolejnego odcinka Sweep of the Blade, a i nowym fragmentem zapowiedzianego Iron and Magic czy też Magic Triumphs byśmy nie pogardzili....
Wracając zaś do przeglądu ostatnich postów na blogu IA, przed tygodniem Ilona i Gordon urządzili sobie kilkudniowe wakacje w Nowym Jorku. Przy okazji liczyliśmy, że zgodnie z zapowiedziami podczas tej podróży wyjaśni się coś na temat przyszłości KD, niestety w tym temacie nadal panuje cisza i obawiamy się, że dopóki nie poznamy wyników sprzedaży Magic Triumphs, niczego nowego się nie dowiemy.
Przy okazji wszystkim ewenntulnym czytelnikom Serum Ozyrysa zameldowanym w USA polecamy odwiedzenie przed jedenastym maja strony wydawnictwa Penguin Random House, gdzie po rejestracji można wygrać całą serię Kate Daniels.
A propos innego wydawcy- Avon Impulse zostało mile zaskoczone ilością pre-orderów zapowiedzianej na listopad noweli z uniwersum Hidden Legacy i postanowiło z miejsca ruszyć z całą machiną promocyjną, czego pierwszym efektem ma być opracowanie na dniach okładki. Kiedy tylko Ilona podzieli się nią na swoim blogu i my nie omieszkamy, dać Wam znać, jak bardzo "romantyczne" covery Avonu nam się nie podobają;-)
A przy okazji - juz teraz możemy za IA zdradzić, iż wspomniana nowela będzie nosiła tytuł: "Diamond Fire".
Z dosyć zaskakujących informacji - dowiedzieliśmy się również, że trwają prace nad stworzeniem gry komputerowej na podstawie Innkeeper Chronicles. Szczegółów żadnych nie poznaliśmy i sądząc po dużej wstrzemięźliwości ze strony Ilony, projekt ten znajduje się na bardzo wczesnym etapie i ciężko jest nawet stwierdzić nie tyle kiedy, ale czy w ogóle dojdzie do skutku.
![]() |
źródło:pixabay.com |
Na froncie doniesień z życia osobistego - Andrewsom udało się wreszcie sprzedać stary dom i spłacić ciążącą na nim hipotekę. Uporawszy się z tym, ze spokojną głową i zapasem gotówki na koncie wydawać by się mogło, iż łatwiej będzie powrócić do pisania. Niestety podczas wyprawy do Nowego Jorku Gordon załapał -jak to wyraziła jego małżonka - jakieś paskudztwo i przez kilka dni zmaganie się z opisem finałowej bitwy w Iron and Magic spadło na barki Ilony. Z tych zmagań nie do końca udało się wyjść z tarczą, bowiem "paskudztwo" przeszło na Ilonę, która wspomagając się lokalną odmianą gripeksów i innych leków na zatoki, nadal stara się zakończyć pisanie tej potyczki i zgodnie z jej słowami - idzie jej jak po grudzie.
Wieczorem będziemy dla Was mieli tłumaczenie dwóch snippetów z IaM, w tym jednego, świeżego, dotyczącego właśnie owej finałowej walki.
A tymczasem pozdrawiamy i życzymy udanego weekendu!
Powodzenia Wam życzę - zwłaszcza w trenowaniu cierpliwości. To miłe, ze też Wy nie możecie się doczekać! mamuniaewy
OdpowiedzUsuńDziękuję przeogromnie za to, że wyłapujecie dla nas te perełki informacji i dzielicie się nimi :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za informacje Pozdrawiam J
OdpowiedzUsuń