Przejdź do głównej zawartości

Różności na Dzień Mamy;-)

Nim przejdziemy do standardowego przeglądu wieści z bloga IA, na początku chcielibyśmy życzyć wszystkim zaglądającym tu mamom: wszystkiego najlepszego nie tylko od święta, ale i w każdym innym dniu roku, mnóstwa czasu na ciekawą lekturę, cierpliwości do progenitury, która nie zawsze wykazuje się odpowiednim zrozumieniem i empatią, szerokiego uśmiechu na co dzień, permanentnie dobrego humoru i spełnienia nie tylko czytelniczych marzeń!
źródło:pixabay.com
Przechodząc teraz do podsumowania ostatniego tygodnia, z miejsca niestety musimy zburzyć część nadziei i poinformować Was, że szansa na ukazanie się podczas weekendu kolejnego fragmentu Sweep of the Blade jest bardzo znikoma. Andrewsowie borykają się od wczoraj z "klątwą RODO", czego efektem była z jednej strony konieczność stworzenia przez nich własnej tzw. polityki prywatności, a z drugiej reorganizacja całej bazy danych subskrybentów. Jako że chętnych do otrzymywania wieści z pierwszej ręki od IA jest 18000, z czego spora ich część zamieszkuje obszar Unii Europejskiej, przekopanie się przez cały ten rejestr jest - zgodnie ze słowami Ilony - koszmarem. 

Nie tracimy wiary, że cały ten bolesny proces uda się w miarę szybko ukończyć i naszemu ulubionemu pisarskiemu duetowi starczy jeszcze sił i weny, by może jeszcze w sobotni poranek powrócić myślami do Maud i podzielić się z fanami nowym urywkiem. Gdy tylko pojawi się ciąg dalszy rozdziału 9-go, od razu damy Wam o tym znać i z miejsca zabierzemy się za przekład. Tymczasem dzisiejszym popołudniem zaprosimy Was do lektury wielkiej ucieczki w wydaniu baśniowym, czyli WUB. 

Przy okazji wspomnianego powyżej zarządzania danymi osobowymi chcielibyśmy zapewnić Was, że wszelkie informacje, jakie są nam (jako autorom bloga) dostępne, czyli zgrubna lokalizacja odwiedzających lub też w przypadku komentarzy na WP - adresy e-mailowe, nie będą przez nas używane w żadnym zdrożnym celu. Szczęśliwie do tej pory nie mieliśmy najmniejszych problemów z komentarzami (za co jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni), tak więc kwestia banowania, wysyłania ostrzeżeń czy jakiekolwiek inne próby zaprowadzenia porządku w dyskusjach pod wpisami - nie zaprzątała nam w najmniejszym stopniu uwagi.

Wszystkich pragnących zapytać o coś konkretnego, a niekoniecznie nadającego się do upubliczniania, namawiamy do korzystania z formularza kontaktowego z poziomu strony. Obiecujemy, że żadnej wiadomości nie pozostawimy bez odpowiedzi. I kończąc już ten temat, zaręczamy, iż sami niezmiernie cenimy sobie prywatność (stąd też musicie nam wybaczyć, ale nie będziemy tutaj dzielić się żadnymi szczegółami z naszego życia osobistego) i dlatego też rozumiemy chęć zachowania przez wielu z Was anonimowości. Dopóki nie będzie kolidowało to z dobrymi obyczajami, zamierzamy w pełni respektować to prawo. Krótko mówiąc - prosimy Was o odrobinę zaufania i wiarę, że Wasze dane są w naszych rękach bezpieczne. 

Wracając z tej długiej podróży po meandrach prawa i prozaicznych, acz irytujących kwestiach administracyjnych - na blogu IA znaleźliśmy w ostatnich dniach informację, iż pojawiły się już pierwsze komentarze od tzw. beta-readerów (czyli osób sprawdzających teksty pod względem merytorycznym i językowym) na temat Iron and Magic. W większości entuzjastyczne, choć jak zwykle okazało się, iż konieczne jest rozbudowanie epilogu. 

Oprócz zajmowania się ostateczną redakcją IaM Ilona i Gordon zaczęli również pracę nad Diamond Fire (!!!), a przy okazji od poniedziałku uaktualniają swoją stronę (co jak wiemy z własnego doświadczenia potrafi być niezmiernie czasochłonne...) Słowem - na nudę nie narzekają, choć niestety sporo z ich zajęć ma bardzo luźny związek z literaturą. 

I to tyle na teraz. Dobrej zabawy przez cały weekend i do przeczytania!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Okładka plus garść wieści na temat Iron and Magic

Od dawna nie zaglądaliśmy na blog Ilony Andrews, czas więc najwyższy nadrobić zaległości. A okazja ku temu jest przednia, gdyż nie dalej jak wczoraj, Ilona ujawniła wygląd okładki Iron and Magic. Przy okazji zdradziła, że jest to pierwsza część trylogii (sic!), rozpoczynająca cykl Iron Covenant. Cieszymy się, iż plany naszego ulubionego pisarskiego duetu są nadzwyczaj ambitne i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach nie powinniśmy narzekać na brak pozycji spod szyldu IA. Tradycyjnie pozostaje tylko wykazywać się cierpliwością i liczyć, że weny twórczej, czasu i zdrowia Andrewsom nie zabraknie. Po kilku godzinach dowiedzieliśmy się jeszcze, że możemy również liczyć na klasyczne wydanie papierowe oraz audiobook, a każdy z tomów Iron Covenant będzie opowiadał do pewnego stopnia zamkniętą historię, tak więc podobnie jak to było w przypadku KD, nie musimy obawiać się irytujących cliffhangerów. Iron and Magic ma się skupiać na postaci Hugh, podczas gdy tom drugi będzie główni...

Podgryzamy gryzonia, czyli o chomikowaniu przekładów w jednym miejscu;-)

Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią zaczęliśmy dzisiaj wrzucać na WP zebrane w jednym pliku nasze dotychczasowe nieoficjalne tłumaczenia. Jeżeli występowałyby jakiekolwiek problemy z dostępem, prosimy o wyrozumiałość i powiadomienie nas o zaistniałych problemach. Poszczególne posty zostały zabezpieczone dotychczasowymi hasłami używanymi na gryzoniu. Zdajemy sobie sprawę, iż stanowi to dodatkowe utrudnienie, ale ze ze względów -powiedzmy - formalnych, zmuszeni jesteśmy do zastosowania takiego rozwiązania. Pomiędzy popularyzacją czytelnictwa, czy też przybliżaniem rodzimemu czytelnikowi obcojęzycznej literatury, a nieuprawnionym rozpowszechnianiem i upublicznianiem dzieł chronionych prawami autorskimi - istnieje bardzo wąska granica. Dlatego też zmuszeni jesteśmy do ograniczenia dostępu do naszych przekładów do grona naszych znajomych, do których optymistycznie zaliczamy całą społeczność skupioną wokół SO. Stąd również liczymy na Wasze zrozumienie i uszanowanie naszej prośby o...

WUB Rozdział 1 cz. 3

Jeszcze przed wylotem mamy dla Was kolejny fragment WUB. Na następny odcinek przyjdzie poczekać nieco dłużej, gdyż najbliższa doba upłynie nam w podróży. A co się będzie działo dalej, przekonamy się dopiero na miejscu... Na razie zaś przyjemnej lektury! Pozdrawiamy i do przeczytania z drugiej strony globu;-) Spoglądał na nią teraz ze swojego miejsca po drugiej stronie kręgu z okrutną frajdą, malującą się w jego oczach. -Myślałem o tobie ostatniej nocy -wycedził, ignorując fakt, bycia w pełni ignorowanym przez nią. -Jak dobrze wiesz, myślenie o innych pozwala nam zapomnieć o własnych problemach. Myślę o tobie bardzo często -jego niespokojne, żółtawe oczy błyszczały. -Teraz… czy kiedykolwiek brałaś pod uwagę, że może chcesz, by Kopciuszek wspiął się na tę dynie i ukradł ci faceta? Może to był twój sposób na wyrwanie się. Scarlett wbiła w niego spojrzenie, ale nie odpowiedziała na tę idiotyczną teorie. Jakakolwiek reakcja tylko by go zachęciła. Marrok żerował na słabych, tak wi...