Przejdź do głównej zawartości

Snippet z Diamond Fire

W zeszłym tygodniu Ilona ogłosiła rozpoczęcie prac nad "Diamond Fire", a więc nowelą z uniwersum Hidden Legacy, koncentrującą się na ślubie Nevady i Rogana, i mającą stanowić pomost pomiędzy pierwszą, a drugą trylogią. 

Pierwsze efekty tych prac możemy już podziwiać dzięki snippetowi, który IA wrzuciła ostatnio na swojego twittera (a później i na blog). Nie wiemy, jak Wam, ale nam ten krótki fragment mocno zaostrzył apetyt i z pewnym sentymentem przypomnieliśmy sobie przy nim, ileż to czysto czytelniczej radości sprawiło nam pierwsze zanurzenie się w świecie odmienionym przez serum Ozyrysa...

Zapraszamy do lektury!



Mój telefon zawibrował. Wiadomość od Rogana. -Tracisz niezłe przedstawienie. 

-Jakie przedstawienie?

-Wyjdź na zewnątrz....


Ciąg dalszy dostępny na https://serumozyrysa.wordpress.com/2018/06/03/snippet-z-diamond-fire/


źródło:de.wikipedia.org


Komentarze

  1. Na blogu znajduje się dłuższy fragment niż na twitterze ;) Tym niemniej dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie fragment z bloga;-)

      Usuń
    2. Będziecie tłumaczyć resztę? ;)

      Usuń
    3. Sorry - nie przeczytałam ostatniego zdania..

      Usuń
  2. Jak ja się cieszę że już ruszyły prace nad tą książką. agata_30

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Neal Shusterman "Kosodom" - fragment

Tym razem mamy dla Was fragment drugiego tomu cyklu "Żniwa śmierci". W świecie wykreowanym przez Neala Shustermana nie ma miejsca na głód, wojny, choroby i cierpienia. Ludzkość uporała się już z tym wszystkim. Pokonała nawet śmierć. W tej chwili żywot człowieka mogą zakończyć jedynie kosiarze – do nich należy kontrolowanie wielkości populacji. Citra i Rowan zostają praktykantami w profesji kosiarza – choć żadne z nich nie wykazuje ku temu chęci. Nastolatkowie muszą opanować sztukę odbierania życia, wiedząc że przy tym ryzykują własnym. Citra i Rowan zrozumieją, że za idealny świat trzeba zapłacić wysoką cenę.  Takie było zawiązanie akcji w "Kosiarzach". A co będzie nas czekać w "Kosodomie"? Citra i Rowan znajdują się po dwóch stronach barykady – nie mogą się porozumieć co do moralności Kosodomu. Rowan na własną rękę poddaje go próbie ognia. Zaraz po Zimowym Konklawe porzuca organizację i zwraca się przeciw zepsutym kosiarzom – nie tylko ...

Ostatni wpis na Bloggerze...

Ponad dziewięć miesięcy, prawie dwieście tysięcy odsłon, blisko 400 wpisów, mnóstwo zabawy, nieco irytacji, sporo doświadczeń, ... aż nadszedł ten moment, w którym zostawiamy Bloggera i ruszamy dalej na przygodę z blogowaniem pod żaglami WordPressa.  O powodach tej migracji pisaliśmy już przed tygodniem, więc teraz skupimy się jedynie na podziękowaniach wszystkim naszym czytelnikom za odwiedzanie nas na tej stronie, dzielenie się z nami swoimi komentarzami, wspieranie nas i utwierdzanie w przekonaniu, że warto było wyciągnąć te przekłady z zakurzonego folderu na dysku twardym i rzucić się na głębokie wody blogosfery.  Cieszymy się, że byliście z nami od września zeszłego roku i w cichości ducha liczymy, że przez ten cały czas udało nam się dostarczyć Wam nieco czytelniczej radości, a przy okazji może i przekonać do sięgnięcia po jakąś nową pozycję.  Jednocześnie mamy nadzieję, że nadal będziecie z nami i pozwolicie utwierdzać się nam w przekonaniu, że warto kontynu...

WUB Rozdział 10 cz. 1

Na blogu IA nadal ani śladu nowego fragmentu SotB, zatem zgodnie z przedpołudniową zapowiedzią mamy dzisiaj coś dla fanów twórczości Cassandry Gannon, a dokładniej rzecz biorąc dla wszystkich kibicujących ucieczce Scarlett i Marroka. Przed kilkoma dnia zostawiliśmy bohaterów pod strażą w stołówce WUB, a dzisiaj przenosimy się o kilka pięter w dół... Na ciąg dalszy zaprosimy Was jutro, a tymczasem udanego weekendu! Rozdział 10 Marrok zaczyna wykazywać objawy seksualnego zainteresowania Scarlett. To kolejny dowód jego masochistycznych skłonności.  Z zapisków psychiatrycznych dr Ramony Fae. Podziemia były jeszcze bardziej wilgotne i zapleśniałe niż cała reszta WUB. To była najstarsza część tej placówki i idealnie oddawała całą grozę słowa lochy. Kamienne ściany, grube drzwi, żadnych okien. To było miejsce, z którego nigdy nikt nie uciekł i w którym nikt nie chciał się znaleźć. Poza Scarlett. Znalazła się dokładnie tam, gdzie chciała być. Mniej więcej. Został...