Przejdź do głównej zawartości

Teri Terry "Osaczona" -fragment

Dzisiaj kolejny finał (tym razem "zaledwie" trylogii Zresetowana) czyli "Osaczona" Teri Terry.

Opis pochodzi od wydawnictwa:

Czytelnicy zafascynowani przeżyciami Kyli z pierwszego i drugiego tomu trylogii niecierpliwie wyczekują rozwiązania zagadek i rozplątania zagmatwanych wątków. W trzecim tomie czeka ich wiele niespodzianek.

Nic nie jest takie, jakie sie wydawało…

Kyla wciąż nie wie, kim naprawdę jest. Jak więc ma zdecydować, komu może zaufać i kogo pokochać?

Niedawno została Zresetowana – wymazano jej pamięć w myśl prawa narzuconego przez rząd Lorderów. Jednak wspomnienia wracają, wypływają na powierzchnię, a wraz z nimi mnożą się wątpliwości: kto tak naprawdę jest jej przyjacielem, kto ją w przeszłości skrzywdził, a kto chce podać pomocną dłoń? Dziewczyna, wspierana przez organizację ZwA, przyjmuje nową tożsamość, aby odnaleźć swoich bliskich. Jednak to, czego się dowie, będzie dla niej większym szokiem, niż mogła się spodziewać.

W trzecim tomie trylogii zostaną ujawnione sekrety dotyczące nie tylko życia Kyli, lecz także historii kraju.Czy dziewczyna wyjdzie z kolejnych opresji obronną ręką?



Poniższy fragment zamieszczamy rzecz jasna jedynie w celach promocyjnych i wszystkich, którym ta opowieść przypadnie do gustu, zachęcamy do zakupu książki.


ROZDZIAŁ PIERWSZY



Z zewnątrz niewiele widać. Ale często tak jest. Zwłaszcza ludzie mogą się okazać tak różni od tego, co podpowiada ich wygląd, że nigdy byśmy się nie domyślili, jakie skrywają sekrety. Do czego są zdolni. W moim przypadku to, co czaiło się w środku, było tak dobrze ukryte, że nawet sama o tym nie wiedziałam.
Aiden zatrzymuje samochód obok zapuszczonego budynku. Zerka na mnie.
– Nie miej takiej przerażonej miny, Kyla.
– Nie mam – zaczynam protestować, ale rzut oka na drogę sprawia, że natychmiast ogarnia mnie przerażenie. – Lorderowie – ostrzegam syknięciem i kulę się na siedzeniu.
Za nami zatrzymuje się czarny furgon i blokuje nam drogę. Ciężki jak ołów strach zalega mi żyły, unieruchamia mnie i przygważdża, choć wszystko w środku krzyczy: „Wiej!”. Wracają niedawne wspomnienia: inny czas, inny Lorder. Coulson. Broń w jego ręce, skierowana we mnie, a potem…
HUK!
Krew Katrana. Morze gorącej krwi, które zalało nas oboje i zabrało mi przyjaciela na zawsze. A także wyrwało z mroków niepamięci wspomnienie podobnej śmierci mojego ojca. Obaj nie żyją. Obaj z mojej winy.
Aiden kładzie rękę na mojej dłoni. Jednym okiem z zaniepokojeniem obserwuje furgonetkę w lusterku, drugim spogląda na mnie. Otwierają się drzwi wozu z tyłu, ktoś wysiada. Nie w czarnym stroju operacyjnym Lorderów? Drobna sylwetka – kobieta w nisko nasuniętym nakryciu głowy, tak że nie widać jej twarzy. Podchodzi do drzwi budynku, a gdy się rozsuwają, znika w nich.
– Spójrz na mnie, Kyla – odzywa się Aiden spokojnym, dodającym otuchy głosem. Siłą odrywam oczy od czarnego furgonu. – Nie ma się czego bać. Po prostu nie przyciągaj ich uwagi. – Przesuwa się nieco na siedzeniu kierowcy, otacza mnie ramieniem i próbuje przyciągnąć bliżej, ale jestem sztywna ze strachu. – Chociaż poudawaj – mówi, więc zmuszam ciało, żeby się rozluźniło w jego objęciach. Aiden mruczy w moje włosy: – Dajmy im powód, niech widzą, dlaczego się zatrzymaliśmy. Na wypadek gdyby się zaciekawili.

Pełen wpis dostępny na SO v 2.0 pod następującym adresem:

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rodzime plany wydawnicze, czyli co, jak i na czym.

Na początku tego roku Fabryka słów zapowiedziała wznowienie pierwszych tomów cyklu o Kate Daniels.  Niestety przez ostatnie pół roku w tym temacie panowała cisza, ale liczymy, iż wydawnictwo nie tylko wróci do dawniej wydanych pozycji, ale i zajmie się kolejnymi tomami serii, a także pozostałą twórczością Ilony Andrews. Przy okazji -zdając sobie sprawę, iż obecnie osiągalność wydań papierowych w języku polskim jest mocno problematyczna, chcielibyśmy zapytać się was o wasze preferencje czytelnicze. To znaczy chodzi nam o to, czy wolicie papier czy też może waszym pierwszym wyborem są e-booki, tudzież audiobooki? A jeżeli stawiacie na wydania elektroniczne, to na czym czytacie: na czytniku, tablecie, komórce czy może ekranie komputera? My już od dobrych kilku lat żywimy stałe i niezmiennie gorące uczucie do kindle'a. Zaczęło się prozaicznie od problemu ze znalezieniem miejsca na książki w walizce. A później poszło już z górki;-) W tej chwili nie wyobrażamy sobie życia bez ...

WUB Rozdział 1 cz. 2

Mimo mało entuzjastycznego przyjęcia pierwszego fragmentu zapraszamy na ciąg dalszy WUB. Zdajemy sobie sprawę, że po rewelacyjnym Hidden Legacy ciężko będzie znaleźć równie dobrą pozycję, niemniej namawiamy na danie szansy Cassandrze Gannon choćby do końca pierwszego rozdziału. Zatrzymała się przy ostatnich drzwiach i wzięła głęboki oddech. Terapia grupowa była jedną z najgorszych rzeczy związanych z byciem uznanym za zbrodniczego szaleńca.  Starając się rozluźnić mięśnie szczęk, wmaszerowała do pozbawionego okien pokoju i zajęła miejsce w kręgu. Boże, nienawidziła wtorków. Jedyną pozytywną częścią tego upokarzającego spektaklu była możliwość spędzenia tego czasu z siostrą.  Drusilla została wrzucona do WUB wraz z nią i uwięzienie znosiła znacznie gorzej niż Scarlett. Siedziała teraz apatycznie na swoim krześle, wpatrując się w ścianę. Jej rude włosy były brudne i cienkie, a jej niezbyt urodziwa twarz blada. Żadna z sióstr nigdy nie była piękna, ale teraz Dru wygl...

WUB Rozdział 1 cz. 3

Jeszcze przed wylotem mamy dla Was kolejny fragment WUB. Na następny odcinek przyjdzie poczekać nieco dłużej, gdyż najbliższa doba upłynie nam w podróży. A co się będzie działo dalej, przekonamy się dopiero na miejscu... Na razie zaś przyjemnej lektury! Pozdrawiamy i do przeczytania z drugiej strony globu;-) Spoglądał na nią teraz ze swojego miejsca po drugiej stronie kręgu z okrutną frajdą, malującą się w jego oczach. -Myślałem o tobie ostatniej nocy -wycedził, ignorując fakt, bycia w pełni ignorowanym przez nią. -Jak dobrze wiesz, myślenie o innych pozwala nam zapomnieć o własnych problemach. Myślę o tobie bardzo często -jego niespokojne, żółtawe oczy błyszczały. -Teraz… czy kiedykolwiek brałaś pod uwagę, że może chcesz, by Kopciuszek wspiął się na tę dynie i ukradł ci faceta? Może to był twój sposób na wyrwanie się. Scarlett wbiła w niego spojrzenie, ale nie odpowiedziała na tę idiotyczną teorie. Jakakolwiek reakcja tylko by go zachęciła. Marrok żerował na słabych, tak wi...