Po blisko 48 godzinach podróży i spędzeniu zbyt wielu godzin na różnych lotniskach udało nam się dotrzeć w domowe pielesze! Polska przywitała nas piękną wiosenną aurą, co tylko utwierdziło nas w nadzwyczaj pozytywnym dzisiaj oglądzie rzeczywistości.
Nie będziemy ukrywać, że cieszymy się, iż różnej maści zobowiązania zawodowe już za nami, a przed nami przede wszystkim czas na odpoczynek, regenerację i nadrabianie wszelkich zaległości czytelniczych z ostatnich miesięcy.
Tak jak wspominaliśmy, liczymy, ze znajdziemy teraz więcej czasu na częstsze wpisy na blogu i że podgonimy trochę z zaczętymi tłumaczeniami.
Chwilowo jednak musicie nam wybaczyć i na finał rozdziału drugiego MT zaczekać do jutra, bo w domu mamy dzisiaj do zrobienia jeszcze mnóstwo rzeczy i na dłuższe posiedzenia przed klawiaturą nie starczy nam już ani czasu, ani sił.
Ale za to od jutra...;-)
![]() |
źródło:pixabay.com |
Tak jak wspominaliśmy, liczymy, ze znajdziemy teraz więcej czasu na częstsze wpisy na blogu i że podgonimy trochę z zaczętymi tłumaczeniami.
Chwilowo jednak musicie nam wybaczyć i na finał rozdziału drugiego MT zaczekać do jutra, bo w domu mamy dzisiaj do zrobienia jeszcze mnóstwo rzeczy i na dłuższe posiedzenia przed klawiaturą nie starczy nam już ani czasu, ani sił.
Ale za to od jutra...;-)
🙌
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteście w domu. Taki powrót to dopiero mordęga, ale zawsze można się pocieszać, że Odys miał gorzej. Odpoczywajcie, nacieszcie się domem, my poczekamy. Serdecznie pozdrawiam, dziki_chomik
OdpowiedzUsuńWspaniale że jesteście w domu Pozdrawiam J
OdpowiedzUsuńNie ma to jak w domu! Życzę wspaniałego odpoczynku! Pozdrawiam, Meg
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się i odpocznijcie po tym "wypoczynku". mamuniaewy
OdpowiedzUsuń