Poznaliśmy już Elarę. Teraz pora dowiedzieć się, co też panna Harper sądzi o swoim "narzeczonym". Zapowiada się spokojne małżeństwo z rozsądku, czy też może wręcz przeciwnie? Zapraszamy do lektury, uprzedzając jednocześnie, że ze względu na gorący okres "majówkowy" możemy się w najbliższych dniach nieco spóźniać z publikowaniem kolejnych fragmentów. Niemniej zapewniamy, że zrobimy co tylko w naszej mocy, by nie zawieść Was i co wieczór dzielić się kolejnymi odcinkami IaM. Konie. Elara odwróciła się. Znajdowała się zaledwie o kilka stóp od wąskiej przecinki, oznaczonej czerwoną wstążką. Uciekać, czy ukryć się i zaryzykować rzucenie okiem? Czy tak naprawdę się nad tym zastanawiała? Cofnęła się o kilkanaście metrów za pień starego, rozłożystego dębu, wspięła się na jeden z niższych konarów i zastygła w bezruchu, wtapiając się w cienie rzucane przez liście i gałęzie. Jeźdźcy zbliżali się. Prowadzący ich mężczyzna był wysoki i ciemnowłosy. To b
Blog fanów twórczości Ilony Andrews